Emocjonalne jedzenie (ang. emotional eating)
Jemy, aby żyć, nie żyjemy, aby jeść (Edimus, ut vivamus, non vivimus ut edamus. łac.). Sokrates uważał, że jedzenie powinno służyć przede wszystkim podtrzymaniu funkcji fizjologicznych organizmu, a nie zaspokajaniu naszych potrzeb emocjonalnych. Niestety w wielu przypadkach jemy również po to, aby zaspokoić nasz apetyt i niespełnione uczucia. Już od wczesnego dzieciństwa rodzice podając nam ciastko lub batonik na ,,otarcie łez” uczą nas, że żywność służy także uspokojeniu, pocieszeniu w smutku, depresji czy bólu emocjonalnym. W pewnym momencie zaspokajanie potrzeb emocjonalnych za pomocą jedzenia zaczyna przybierać rozmiar uzależnienia i przeważać nad zasadami prozdrowotnego żywienia i w efekcie prowadzi do nadmiernego wzrostu masy ciała i coraz większego poczucia winy. To błędne koło.
Jak ustrzec się przed nadmiernym, kompulsywnym jedzeniem? Oto kilka rad: